Dawno nie było na blogu żadnego makijażu. Oczywiście winny jest za to brak czasu i moja nieumiejętność organizacji. Z pomocą nadeszła jednak Aga, która postanowiła zorganizować u siebie akcję makijażową "Tęcza". Sześć tygodni - sześć kolorów. Co tu dużo mówić...musiałam się zgłosić! Jest argument do tego bym upamiętniała swoje makijaże ( czy tylko ja nie umiem umalować sama siebie?). Pierwszym kolorem wyzwania jest zieleń, tak więc zapraszam Was na moje Czekoladowe miętusy..
Makijaż delikatny, gdyż planowałam w nim iść do pracy a chociaż pracuję na produkcji to jednak zbyt wyzywający makeup mógłby nie spodobać się kierownictwu :) Jak zieleń to tylko mięta. Latem to mój ulubiony odcień, a że zieleń nie występuje u mnie samotnie, zewnętrzny kącik zaakcentowałam chłodnym brązem by skorygować trochę moją opadającą powiekę. Jak Wam się podoba?
Oczywiście kiepskie światło i słaby aparat zjadły bronzer i róż, przez co wyszłam strasznie blado.. Life is brutal.
Pozdrawiam
u mnie akcja tęcza trwa na paznokciach;)
OdpowiedzUsuńładnie ;)
OdpowiedzUsuńładne połączenie tych kolorkó ;)
OdpowiedzUsuńPiękny, również się zgłosiłam :)
OdpowiedzUsuńOjaaa ! Świetna akcja! Szkoda, że od poniedziałku idę do roboty i nie będę miała czasu :( Oczko przywodzi mi na myśl takie czekoladki miętowe :p
OdpowiedzUsuńdelikatny miętowy kolor, dla mnie bomba:) zajrzyj do mnie w wolnej chwili:)zapraszam
OdpowiedzUsuńAle masz piękne usta!
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż , który baardzo pasuje do Twojej urody a zielony nie jest łatwym kolorem, mnie byłoby w nim źle. super!
OdpowiedzUsuńPięknie :-)
OdpowiedzUsuńPięknie :-)
OdpowiedzUsuń