Kolastyna, oczyszczająca maseczka do twarzy

Jakiś czas temu wspominałam Wam o mojej wygranej w konkursie Kolastyny. Pierwsze testy rozpoczęte i dziś zapraszam Was do mojej recenzji jednego z produktów.








Opis producenta:
Słońce, wiatr, zanieczyszczenia, stres...Warunki środowiskowe oraz tryb życia osłabiają kondycję skóry, przyczyniając się do jej odwodnienia, utraty elastyczności i zdrowego kolorytu. Kolasrtna stanowi dla Twojej skóry tarczę ochronna oraz niezawodne towarzystwo podczas codziennych zabiegów pielęgnacyjnych. Dzięki technologicznie zaawansowanym formułom nasze maseczki do twarzy chronią skórę, dodają energii oraz pobudzają jej aktywność.
Unikalna kompozycja kolagenu,elastyny i glikogenu, intensywnie nawilża skórę, przywraca elastyczność oraz pobudza proces regeneracji komórek. Glinka wulkaniczna w połączeniu z Collasten Complex usuwa martwe komórki naskórka, toksyny i zanieczyszenia, przywraca skórze jędrność i właściwą równowagę. 

Składniki
Agua, Koalin, Urea, Glycerin, Talc, Magnesium Aluminum Silicate, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Soluble Collagen, Glycogen, Hydrolized Elastin, Xanthan Gum, Polysorbate 20, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Biotin, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, {arafum, Sodium Hydroxide.

Stosowanie:
Nakładać równomiernie na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu, omijając okolice oczu. Pozostawić na skórze 10-15 minut, a następnie zmyć ciepłą wodą. W celu uzyskania rezultatów, stosować dwa razy w tygodniu.


Maseczkę otrzymałam w tradycyjnej saszetce o pojemności 10 ml. Sama szata graficzna jest dość prosta i skromna ale dzięki temu czytelna i schludna. Kolorem i konsystencją maseczka nie różni się od innych maseczek - gęstawa o szaro-zielonakwym kolorze. Nakłada się bez większego problemu a po upływie wyznaczonego czasu tak samo bezproblemowo się zmywa.

Maseczka jest wydajna i można ją podzielić na dwa użycia chociaż żałuję,że nie jest ona w dwóch osobnych saszetkach - byłoby bardziej higienicznie. 

Po zmyciu kosmetyku cera jest odświeżona, oczyszczona, zauważyłam nawet delikatne zwężenie porów. Lekko napina skórę i wysusza co może stwarzać drobny dyskomfort dla osób z suchą cerą. 

Nigdy nie miałam do czynienia z maseczkami od Kolastyny ale spodobało mi się działanie maseczki oczyszczającej. Buzia po niej jest przyjemnie gładka i odświeżona. Czułam jakby była odprężona i ukojona.

Podsumowując: Maseczka godna polecenia chociaż efektami nie różni się wiele od innych maseczek oczyszczających dobrych firm. Nie mniej jednak warto wiedzieć,że kolejna firma ma w zanadrzu dobry i sprawdzony produkt :)


Udostępnij ten post

10 komentarzy :

  1. nie pamiętam kiedy ostatnio używałam kosmetyków Kolastyny...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak spotkam to kupię, lubię używać różne maseczki oczyszczające. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej marki jeszcze maseczek nie miałam ;)
    ale po Twojej recenzji mam na nią ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tej maseczki. Ogólnie to z Kolastyny chyba jeszcze nic nie miałam:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak gdzieś spotkam, to wezmę na wypróbowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ostatnio ją kupiłam i czeka w moim koszyczku na swoją kolej, widzę że zapowiada się całkiem dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli lubisz maseczki oczyszczające, to polecam serię z Biedronki - jest genialna i podzielona w podwójnej saszetce. Pisałam o niej na blogu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz i zachęcam do dalszej dyskusji.