Witajcie.
Pisałam Wam ostatnio o szamponie, który miał przedłużyć świeżość włosów i zmniejszyć ich przetłuszczanie. Niestety w rezultacie włosy po jego stosowaniu przetłuszczały się jeszcze bardziej a skóra głowy zaczęła mnie swędzieć niemiłosiernie.
Próbowałam w jakiś sposób załagodzić te nieprzyjemne dolegliwość,ale żaden szampon który posiadałam mi nie pomagał. Dopiero gdy byłam bliska rozpaczy przypomniałam sobie o Nivea Baby, który kupiłam do mycia pędzli. Stwierdziłam, że jeżeli jest przeznaczony dla dzieci to mnie nie zaszkodzi.
Czytaj dalej
Pisałam Wam ostatnio o szamponie, który miał przedłużyć świeżość włosów i zmniejszyć ich przetłuszczanie. Niestety w rezultacie włosy po jego stosowaniu przetłuszczały się jeszcze bardziej a skóra głowy zaczęła mnie swędzieć niemiłosiernie.
Próbowałam w jakiś sposób załagodzić te nieprzyjemne dolegliwość,ale żaden szampon który posiadałam mi nie pomagał. Dopiero gdy byłam bliska rozpaczy przypomniałam sobie o Nivea Baby, który kupiłam do mycia pędzli. Stwierdziłam, że jeżeli jest przeznaczony dla dzieci to mnie nie zaszkodzi.