RECENZJA: Profesjonalna maska algowa przeciwtrądzikowa z zieloną herbatą Nacomi

Witajcie.

Maseczka to kosmetyk, którego nie może zabraknąć w mojej codziennej pielęgnacji. Nawilżające, złuszczające, regenerujące...Trochę ich jest w kuferku i każda ma za zadanie poprawić stan mojej cery. Jedne spisują się znakomicie, inne mniej,ale do tej jednej mam zaufanie od pierwszej chwili i już łaszę się na jej siostrzyczki....



Czytaj dalej

"Na ludowo" czyli dyplom 2015

Witajcie.
Ostatnio byłam trochę nieobecna na blogu. Głównym tego powodem jest praca, która pochłania mi cały dzień, więc po powrocie do domu brakuje mi czasami sił by cokolwiek naskrobać. Ostatnio dodatkowo doszło jeszcze przygotowywanie dyplomu gdyż w tym roku zakończyłam dwuletnią naukę w Policealnej Szkole Plastycznej Charakteryzacji i Stylizacji. Dyplom w takiej szkole polega na wybraniu tematu, napisaniu pracy odnośnie wybranego przz słuchacza tematu i storzenie stylizacji/charakteryzacji. Temat, który ja wybrałam to 'Na ludowo' - stylizacja fashion inspirowana wybranym rdginem Polski. Wydeja się, że temat prosty,ale jak zaczęłam szukać inspiracji to okazało się,że w Polsce jest tyle ciekawych i pięknych regionów mogących pochwalić się wspaniała kulturą i ludowymi strojami,że co chwila do głowy wpadał mi inny pomysł. W rezultacie prace pisemną skończyłam pisać w nocy tuż przed terminem oddania a strój do stylizacji szyty był bez modelki, trzy dni przed dyplomem.
Zainspirowałam się Kaszubami bo ich strój ludowy jest piękny w swej prostocie a historia kaszubian jest bardzo ciekawa. Polecam poczytać. Jednak rzeczą, która najbardziej mnie zachwyciła i która stała się także inpiracją do stworzenia makijażu były kaszubskie hafty - piękne, dokładne, kolorowe, zaczerpnięte z nadmorskiej fauny i flory.
Ale dość pisania, lepiej pochwalić się wynikiem końcowym całej pracy. Jak Wam się podoba moja współczsna Kaszubka?;)
Czytaj dalej

RECENZJA: Płyn micelarny od BANDI limited edition

Witajcie.

Od kiedy odkryłam płyny micelarne, żadne inne kosmetyki do oczyszczania twarzy (no może prócz żeli) nie są mi potrzebne (szczególnie w kwestii demakijażu). Płyn micelarny to dla mnie produkt "wszystko w jednym" : dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu, oczyszcza skórę twarzy z zanieczyszczeń i sebum oraz cudownie odświeża cerę. Do tej pory przez moje ręce przewaliło się sporo miceli różnych firm. Jedne okazały się bez szału, inne

Czytaj dalej

Urodzinowa WISHLISTA

Witajcie.

Miło być o płynie micelarnym,ale wstrzymam się z recenzją do jutra. Dziś zaś, z racji,że 20 czerwca będę świętować swoje 26 urodziny (jak ten czas leci...) chciałam zaprezentować Wam swoją listę zachciewajek. Może Dobra Wróżka będzie dla mnie łaskawa i chociaż część moich życzeń spełni :D


Czytaj dalej

RECENZJA: NEO intensywny antyperspirant od Garnier

Witajcie.

Antyperspirant to taki produkt, bez którego nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji ciała. Po porannym prysznicu zawsze używam go pod paszki by zapobiec poceniu i czuć się komfortowo. Jakiś czas temu, na wizaż.pl była akcja Garniera, w której można było przetestować jeden z produktów marki. Wybrałam właśnie antyperspirant NEO bo mój dotychczasowy Fa się akurat kończył. Po kilku dniach nadeszła paczuszka i zabrałam się do testów..




Pierwszy antyperspirant od Garniera o formule suchego kremu zawierający 80% składników pielęgnacyjnych, by chronić delikatną skórę pod pachami.
Bez substancji zapachowych. Czysta ochrona.


                                                                                                                               źródło: garnier.pl
Czytaj dalej

RECENZJA: Krem nawilżający 25+ Noni Care

Witajcie.

Dziś pod lupę idzie kolejny krem. Przyznam,że o marce Noni Care nigdy do tej pory nie słyszałam, dlatego podchodziłam do tego kremu jak pies do jeża. Moja trudna cera nie lubi ciągłych zmian i nowości, więc odsuwałam testowanie kremu w czasie jak mogłam najdłużej ale jak mój ukochany krem nawilżający z Barwy odsłonił dno nie mogłam dłużej się opierać.


Czytaj dalej

RECENZJA: Matujący krem normalizujący od Tołpa Green

Witajcie,

i na wstępie wybaczcie mi te ciągłe nieobecności. Wraz z zbliżającym się końcem roku szkolnego i u mnie zaczęły się nerwowe przygotowania do zaliczenia, a z racji mojej szkoły przygotowania te polegają na napisaniu pracy dyplomowej i stworzeniu stylizacji do tematu. Nie jest lekko,a jak się jest dodatkowo takim niezdecydowanym człowiekiem jak ja to samemu rzuca się sobie kłody pod nogi.

Ale nie o szkole dziś. O niej napiszę Wam innym razem. Dziś zapraszam na recenzję kremu, który kupiłam pod wpływem chwili, pełna wewnętrznych rozdarć "warto czy nie warto".


Czytaj dalej