Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szminka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szminka. Pokaż wszystkie posty

RECENZJA: MATOWE POMADKI WET N WILD

Witajcie.

Kilkakrotnie Wam już wspominałam,że uwielbiam kupować szminki, i choć pewnie niejedna kobieta ma ich więcej ode mnie (zwłaszcza fanki makijażu) to i tak mój zbiór robi wrażenie na koleżankach. Makijaż ust zajmuje mi mniej czasu niż oczu no i usta mam ładniejsze niż oczy dlatego wolę je eksponować :) Jakiś czas temu, a dokładniej przy okazji bycia w stolicy, weszłam do drogerii Natura. Moją uwagę przykuła szafa marki Wet n Wild, której w moim mieście nie ma. Sięgnęłam po szminkę matującą i zakochałam się bez pamięci.



Czytaj dalej

RECENZJA: MAYBELLINE, COLOR SENSATIONAL THE CREAMY MATTES

Witajcie.

Podczas tegorocznych promocji w Rossmanie skusiłam się jedynie na kosmetyki do ust. Szminki to moja słabość,więc jak większość Polek już pierwszego dnia, zaraz po pracy podreptałam do sklepu. O burdello bum bum, które panowało przy szafkach i na szafkach nie będę pisać bo pewnie same z doświadczenia wiecie jak to wygląda. Skusiłam się na kredkę od Miss Sporty oraz  dwie szminki - moją miłość czyli Rimmel by Kate oraz nowość od Maybelline ColorSensation The Creamy Mattes.

Szczerze to nawet nie wiedziałam,że to jest nowość bo rzadko kupuję kosmetyki Maybelline. Uświadomiły mnie o tym dziewczyny na Instagramie i grupie na Facebooku wspominając że szminki z tej serii miały wejść dopiero po promocji. No to miałam farta.

Czytaj dalej

Sleek Lip 4 Lipstick Palette Siren 859

Witajcie.

 Nie wiem czy każdy wie, że firma Sleek  to nie tylko palety pięknych cieni. W swojej ofercie firma ma także min. palety  pomadek , które są również cudowne jak cienie. W moje ręce trafiła jedna z nich a mianowicie Siren 859 w pięknych ciepłych odcieniach.


Czytaj dalej

IsaDora, Perfect Moisture Lipstick

W kwietniowym beGlossy w moje ręce trafiła miniatura szminki Perfect Moisture Lipstick IsaDory w odcieniu 47 " Summer Red ".  Jest to piękna czerwień z domieszką różu. Uwielbiam takie mocne kolory.
Formuła szminki oparta jest na czystych olejkach roślinnych i posiada kremową konsystencję. Substancje czynne : pentanol, który nawilża i zmiękcza usta, witamina E wzmacnia i chroni oraz filtry słoneczne zapobiegające przedwczesnemu starzeniu.




Czytaj dalej

Szminkowa kolekcja

Przy okazji posta o kolekcji moich paletek zapytałam Was czy chciałybyście zobaczyć również moją kolekcję lakierów do paznokci i szminek. Część z Was wyraziła chęć, wiec prezentuję Wam mój skromny zbiór. Do niedawna był on dość pokaźny bo liczył sobie ok 30 sztuk, ale przez własną głupotę zniszczyłam część szminek :(


Czytaj dalej

Astor, Perfect Stay Lip Tint 201 Red Energy

Opis producenta:   Perfect Stay Lip Tint to nowa szminka w formie flamastra do ust. Składa się z dwóch części - koloryzującego flamastra i nawilżającego balsamu do ust.
Flamaster pozwoli Ci nie tylko pokryć usta kolorem, ale również w łatwy i wygodny sposób uzyskać idealną linię warg. Balsam natomiast nawilży Twoje usta i zapewni długotrwałe uczucie komfortu.
Lip Tint nie zostawia śladów, gdy pijesz, ale długo pozostawia kolor na ustach. 




Zalety szminki w formie flamastra:

-Zapewnia łatwą i precyzyjną aplikację

-Balsam pielęgnuje usta i zapewnia uczucie komfortu
-Pozwala stopniować intensywność koloru (jedna warstwa daje delikatny efekt, każda kolejna go intensyfikuje)
-Lekki, świeży kolor, który nie zetrze się ani nie rozmaże
-Komfort noszenia przez cały dzień
-Nadaje ustom piękny kolorystyczny wyraz
-Nie brudzi / Nie ściera się / Nie rozmazuje się
-Usta nawilżone przez cały dzień 





Opakowanie:  Lip Tin Astora wyglądem nie przypomina tradycyjnej szminki w sztyfcie. Jak wskazuję na to opis producenta, w tym przypadku mamy do czynienia z szminką w formie flamastra. Jak wygląda typowy flamaster każdy wie : plastikowa obudowa w kształcie rurki a w środku barwiony wkład. 



Konsystencja i zapach:  Konsystencją szminka również przypomina flamaster: jest płynna, wchłania się w usta i szybko zasycha co może być problemem przy ewentualnych poprawkach.  Zapach jest delikatny, trudny do zidentyfikowania: coś słodkiego pomieszanego z zapachem markera.

Efekty i moja wrażenia: Lip Tint Astora bez problemu rozprowadza się po ustach ( bynajmniej ja nie mam z nim problemu). Na wizaz.pl wiele osób skarżyło się,że wysusza - owszem trochę wysusza ale to normalne jeżeli szminka jest kryjąca a nie nawilżająca. Przy kilku pociągnięciach daje piękny, intensywny kolor. Jak z trwałością? Pijam,jadłam, wycierałam usta chusteczką i kolor nie zszedł, nie wyblakł - dla mnie rewelacja! Dopiero robiąc demakijaż udało mi się ją zetrzeć z ust. 
Jeżeli chodzi o dołączony balsam - balsam jak balsam. Nawilża delikatnie usta, jest dość miękki śliski. Dobrze rozprowadza się po ustach.

Podsumowując: Jestem pod wrażeniem tej szminki chociaż najprostsza w obsłudze nie jest. Porównując ją z Lip Tint od Bell jest dużo lepsza i trwalsza. Zastanawiam się nad kupnem innych kolorów tym bardziej,że kupiłam ją za całe... 5, 90zł! 






Posiadam kolor 201 Red Energy, który na ustach prezentuje się tak:


Sama szminka





Po przypudrowaniu




Z błyszczykiem





Pozdrawiam



Czytaj dalej

Były sobie szminki trzy...

...pochodzące z kolekcji Kate Moss Make Up Collection for Rimmel London a ich imiona to 02, 14 i 19.

Jeżeli miałabym wybierać między szminkami/pomadkami a błyszczykami to zdecydowanie stanęłoby na tych pierwszych. Uwielbiam szminki, szczególnie te kryjące i matowe bo można nimi wykreować piękny makijaż ust więc nie  dziwne jest że po zakupie pierwszej szminki by Kate zapragnęłam mieć ich więcej.



Szminki zamknięte są w eleganckim czarnym puzderku z wytłoczonym logo Rimmel oraz sygnowane ręcznym podpisem Kate Moss. Puzderko jest solidne, z mocnego plastiku. Zamykane na klik nie otwierają się w torebce dzięki czemu się nie niszczą. Szminka jest wykręcana co jest typowe dla takich kosmetyków.  

Produkty mamy całkiem sporo bo 4 g - dla mnie to w sam raz tym bardziej ze maluję usta za pomocą pędzelka więc szmineczki będą mi starczyć na bardzo długo.  Szminki mają neutralny zapach, są dobrze napigmentowane w szerokiej gamie kolorystycznej . Według producenta dzięki  technologii Color Protect  utrzymują się na na wargach  do 8 godzin, u mnie jednak utrzymuję się przez 2-3h.

Szminki mają kremową konsystencję i matowe wykończenie. Są dobrze napigmentowane. Łatwo rozprowadzają się  po ustach, dzięki czemu nie trzeba długo się męczyć z ich nałożeniem.  Nie obciążają ust ale u mnie trochę je wysuszają ale może to wina pomieszczeń w których przebywam.


Ja zdecydowałam się na dwa delikatniejsze, bardziej dzienne kolorki i jeden mocny w sam raz do imprezowych makijaży.



Nr 14 czyli nude który nadaje ustom delikatnego bezowego kolorku



Nr 19 także jest bardzo delikatny, lekko różowawy z domieszką beżu



Nr 02 to piękna wyraźna fuksją ( niestety blogspot zjadł kolor więc luknijcie TU)



Cena szminek jest przystępna, ok.20zł. Ja swoje kupiłam w Naturze na dziale 'wyprzedaż' po 10zł więc na prawdę się opłaca bo są to świetne szminki i osobiście skusze się na więcej kolorków.


Macie szminki od Kate? Pochwalcie się kolorkami. 

Czytaj dalej

Bell, Permanent Make - Up Lip Tint


Sekret działania produktu to formuła `long lasting`, która sprawia, że kolor trzyma się niezwykle długo od momentu aplikacji. Specjalne składniki zawarte w formule Lip Tint barwią naskórek ust, co gwarantuje efekt przypominający makijaż permanentny. Kolor trzyma się niezwykle długo od momentu aplikacji. Usta wyglądają niezwykle świeżo, naturalnie i kusząco. Dostępny w sześciu odcieniach. 



Kupiłam skuszona opinią na jednym z blogów. Lubię tego typu szminki bo nie trzeba robić poprawek i martwić się,że usta będą zostawiać ślad na np.kubku. W drogerii byłam zachwycona tą szminką robiąc swat'y na ręku. Najbardziej spodobał mi się odcień nr 1 czyli taki czerwonawy.


Szminkę nakładamy aplikatorem jak w błyszczykach. Nie jest to może najwygodniejszy sposób bo konsystencja jest dość płynna i nie problem wyjść po za kontur ust. Kolor na ustach różni się od tego w opakowaniu i to sporo. Ja nakładam 3 warstwy by uzyskać wymagany kolorek. Po nałożeniu czuć nieprzyjemne mrowienie i szczypanie a także chemiczny posmak, ale nie długo. Co do trwałości : jadłam, piłam i szminka wytrzymała jakieś 30min do 1h. Jednak przy namiętnych buziakach znika w mgnieniu oka ;) Lubi podkreślać skórki i wysuszać usta więc lepiej po pomalowaniu ust nałożyć jeszcze jakiś balsam.

Podsumowanie: Bell jest dobra firmą. Kosmetyki odznaczają się niską ceną ( szminka kosztuje 11zł) ale trwałość nie powala na kolana.

A tak prezentuję się na ustach. Przepraszam za kiepski makijaż ust,ale robiony był w kijowym świetle i na szybkiego.




Czytaj dalej