Tropiki na głowie

Witajcie.

Suchy szampon. Chyba już każdy kojarzy co to takiego i z czym się to "je". Dla mnie to idealny produkt w "włosowych" tarapatach. Nie raz miałam sytuację gdy musiałam nagle wyjść z domu a niestety moje włosy nie wyglądały zbyt świeżo. Wtedy idealnym rozwiązaniem okazywał się właśnie suchy szampon. Wystarczy spryskać, wmasować, wyczesać i gotowe - fryzura jak nowa.

Moim pierwszym suchym szamponem był jakiś nn kupiony daawno temu na szybko w Naturze. Niestety okazał się bublem i zraził mnie do swych kolegów po fachu innych firm. Jednak zaraz po tym jak włączyłam się do rodziny bloggerów, coraz częściej mogłam poczytać o marce, której szampony podbiły serca wielu kobiet...


Czytaj dalej

Pocałunek Słońca od Full Mellow

Witajcie.

Nie jestem wielką fanką mazideł do ciała. Codzienne wcieranie balsamów itp. to nie dla mnie. Jestem zbyt leniwa, mam mało czasu no i zapominam. A balsamów, maseł, jogurtów cała szafa...Wszystko napoczęte, czeka na koniec daty ważności..Jednak czasem trafiają się kosmetyki, którymi mocniej się zainteresuję i od razu chce je przetestować. Tak właśnie było z lotionem Sun Kiss od Full Mellow, którego wykończyłam od razu...


Czytaj dalej

Astor, Heidi Color Last VIP

Witajcie.

Kocham szminki. To ten rodzaj kolorówki, który bym mogła kupować w ilościach hurtowych (tuż obok cieni). Ostatnio zrobiłam porządek w swoich zbiorach i wszystkie kosmetyki kolorowe do ust trafiły do pudełeczka po beGlossy. Jak mama zobaczyła tą ilość szminek i błyszczyków to popukała się w czoło. Co poradzę,że kocham je tak jak czekoladę?

Do tej pory niezwyciężonymi faworytkami wśród mojej kolekcji były szminki by Kate od Rimmel. Jednak od dłuższego czasu szukałam szminki z podobną konsystencją i wykończeniem ale w nudziakowym kolorze. Tak trafiłam na Heidi Color VIP od Astor, którą kupiłam podczas promocji 1+1 w Rossmanie.


Czytaj dalej

Pin-up Girl czyli m'Arlena maluje!

Witajcie.



Po długich oczekiwaniach na włączenie internetu wreszcie się doczekałam! Jednak nie przychodzę dziś z recenzją a z makijażem. Wspominałam Wam już chyba,że uczę się w szkole Charakteryzacji i Stylizacji? Tak więc, makijaż powstał w ramach zajęć ze stylizacji. Temat - lata '40 czyli znany wszystkim makijaż w stylu pin- up.

Pin-up (z ang. pin-up - przypiąć, powiesić) – określenie używane wobec trendu wywodzącego się z głównie z lat 40. i 50. XX wieku. Pin-up girls (dziewczyny pin-up) były piękne i uśmiechnięte, ubrane w rozkloszowane sukienki lub skąpe stroje/bieliznę. Pojawiały się głównie na plakatach, które mężczyźni przypinali na ścianach (stąd ich nazwa).
Współczesne pin-up girls wzorują się przede wszystkim na modzie tamtych lat, ich charakterystyczną cechą są mocne czarne kreski nad górnymi powiekami, długie rzęsy (często sztuczne), mocno pomalowane na czerwono usta oraz "zarumienione" policzki. Charakterystyczne fryzury to głównie loki podpięte po bokach, grzywki - koniecznie podwinięte lub w formie dużych loków. Najbardziej znaną przedstawicielką nurtu pin-up była Marilyn Monroe.
Jedną ze stylizacji pin-up girl jest stylizacja "marynarska", dla której charakterystyczne są granaty z bielą lub czerwienie z bielą (najczęściej paski) lub "cukierkowa", w której dominują kwieciste sukienki – koniecznie rozkloszowane na dole, jak również sukienki w groszki lub paski/prążki. Często pojawiającym się motywem są kokardy i wisienki.
Czytaj dalej

Nowy wygląd bloga

Witajcie ponownie.

Jak pewnie zauważyliście na blogu zaszły małe zmiany. Nowy szablon i nagłówek nadały eleganckiego wyrazu blogu do czego dążyłam od dłuższego czasu. Do nowego wyglądu przyczyniły się dwie cudowne dziewczyny, które Wam serdecznie polecam a którym bardzo dziękuję za poświęcony czas -
Kasia z Just Stay Classy, która po raz kolejny podjęła się zaprojektowaniu szablonu dla mnie (że też masz do mnie cierpliwość dziewczyno^^) oraz Klaudia z GingerG Kosmetycznie, która wykonała nagłówek. Dziewczyny jesteście świetne w tym co robicie i jeszcze raz dziękuję :*

A Wam jak się podoba nowy wygląd bloga? Oczywiście wymaga jeszcze maleńkich przeróbek ale postaram się już sama resztą zająć.

Pozdrawiam

Czytaj dalej

Ziaja Oczyszczanie - liście manuka

Witajcie.

Ziaja seria liście manuka - kto w blogosferze jeszcze o niej nie czytał i nie pisał? Chyba każdy. Jedna z najbardziej rozchwytywanych serii naszej rodzimej marki. Przeznaczona dla skóry normalnej, tłustej i mieszanej. Co to w ogóle jest manuka? Jest to krzew z rodziny mirtowatych pochodzący z Nowej Zelandii i południowo-wschodniej Australii.  Więcej o manuka poczytacie tutaj.



Lubię Ziaję, a szczególnie kosmetyki do higieny intymnej. Jeżeli chodzi o resztę asortymentu to nigdy specjalnie nie sięgałam po kosmetyki do pielęgnacji cery po przykrym incydencie z kremem oliwkowym...Ale że u mnie wszystko dzieje się za sprawą przypadku, ów seria trafiła do mnie przypadkiem, gdy właśnie przypadkiem skończył mi się żel do mycia twarzy i szukałam czegoś niedrogiego. Długo stałam przy półce z myślą "brać czy nie brać?". W ostateczności skusiłam się na żel normalizujący na dzień/noc, tonik zwężający pory na dzień/noc oraz pastę do głębokiego oczyszczania cery przeciw zaskórnikom.

Czytaj dalej

Długotrwałe nawilżenie od Barwy

Witajcie.

Bez względu na to jaki mamy rodzaj cery wymaga ona odpowiedniego nawilżenia. Jego podstawą jest odpowiednio dobrany krem. Każdy typ cery wymaga innego nawilżenia. Niektórzy myślą,że cera tłusta nie wymaga dodatkowego nawilżania ponieważ i tak wydziela nadmiar sebum, że w tym przypadku nadają się jedynie kremu matujące. I tu trzeba się obudzić. Cera tłusta produkuję więcej sebum właśnie z powodu niskiego nawilżenia.

Pare lat temu  zrobiłam sobie badania skóry w Naturze i pani kosmetolog oświeciła mnie mówiąc,że mam bardzo niskie nawodnienie skóry. Byłam w szoku bo przecież moja świeci się od sebum jak żarówka nocą. Szybko kupiłam jakiś krem nawilżający i zaczęłam się nim smarować. Oczywiście na nieproszone niespodzianki nie musiałam długo czekać...

Teraz gdy widzę krem z opisem "do każdego typu cery" nawet po niego nie sięgam. Jak jest coś do wszystkiego to jest do niczego. Moja skóra jest tłusta i trądzikowa więc muszę wybierać takie kremy, które jej nie zapchają dodatkową a jedynie nawilżą, zmatują i pomogą w walce z niedoskonałościami.

Jednym z nich był krem długotrwale matujący z Barwy. Miał on także właściwości nawilżające ale bardzo małe. Na dzień był idealny,ale potrzebowałam czegoś na noc. Krem Barwa Siarkowa Długotrwale Nawilżający wpadł mi w ręce przez pomyłkę. Poszłam do Rossmana po krem matujący,a że nowe opakowania nie wiele się od siebie różnią, złapałam nie ten krem. Dopiero w domu odkryłam pomyłkę ale i tak postanowiłam go wypróbować. Efekty przeszły moje oczekiwania...





Czytaj dalej

Makeup Revolution, paleta 12 cieni Hot Smoked

Witajcie. Obiecałam sobie,że postaram się regularnie dodawać recenzje na bloga. Wreszcie wyskubałam odrobinę wolnego więc prezentuję Wam dziś paletę firmy, która w tamtym roku podbiła polski i zagraniczny rynek.

Marka Makeup Revolution wtargnęła szturmem na rynek kosmetyczny zaskakując wszystkich dobrej jakości kosmetykami w bardzo atrakcyjnych cenach. Przez cały czas zaskakiwała i nadal zaskakuje swoich fanów kosmetycznymi gadżetami, które cieszą oko i świetnie spisują się podczas wykonywania makijażu.


O słynnych już "dwunastkach" mogliście pewnie poczytać na niejednym blogu. Paleta w wyglądzie przypomina znane także paletki UD.



Czytaj dalej

Podsumowanie roku 2014 i plany na rok 2015

Witajcie.

Sylwestrowe szaleństwa już za nami więc to idealny moment by podsumować miniony rok. Ja czuję się jakbym przespała jego 3/4, tak szybko mi zleciał. Nie żałuję. Rok 2014 nie był dla mnie najlepszy. Z początkiem roku ja i mama straciłyśmy prace w której pracowałyśmy od kilku lat. Zakończyłam także związek z chłopakiem. Podłamana brakiem pracy i miłosnymi niepowodzeniami strasznie się zaniedbałam. Dopiero w połowie roku udało mi się znaleźć pracę. Nie jest to szczyt marzeń, nie jest to nawet ich wierzchołek, ale póki dostaję regularnie pensję nie mam co narzekać. W listopadzie miałam nadzieję,że wszystko się zmieni gdyż poznałam kogoś. Były wielkie słowa, wyznania, zapewnienia ale niestety związek nie przetrwał nawet 2 miesięcy i zakończył się wielkim rozczarowaniem, żalem i raną w sercu oraz zasianiem nieufności wobec płci męskiej. Jednak za sprawą słów, które mimo iż zabolały mnie najmocniej, spadły mi klapy z oczu i stwierdziłam,że jak się nie wezmę za siebie (fizycznie i psychicznie) to ciągle będę nieszczęśliwa.

Z początkiem roku 2015 stawiam sobie jako cel zadbać o swoją figurę. Niestety przez ubiegły rok przytyłam 20kg co mnie mocno przeraziło. Na pewno nie uda mi się wszystkiego zwalić bo do upragnionej wagi potrzebuję zrzucić ok. 40kg, ale każde kilogram na minusie będzie dla mnie sukcesem. Wiadomo - waga spada a pewność siebie rośnie. I taki mam cel na ten rok. Zadbać o siebie i nabrać pewności siebie bo to podstawa do dalszych sukcesów.

Poza tym mam także inne plany na nowy rok:

Czytaj dalej