Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tołpa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tołpa. Pokaż wszystkie posty

RECENZJA: Matujący krem normalizujący od Tołpa Green

Witajcie,

i na wstępie wybaczcie mi te ciągłe nieobecności. Wraz z zbliżającym się końcem roku szkolnego i u mnie zaczęły się nerwowe przygotowania do zaliczenia, a z racji mojej szkoły przygotowania te polegają na napisaniu pracy dyplomowej i stworzeniu stylizacji do tematu. Nie jest lekko,a jak się jest dodatkowo takim niezdecydowanym człowiekiem jak ja to samemu rzuca się sobie kłody pod nogi.

Ale nie o szkole dziś. O niej napiszę Wam innym razem. Dziś zapraszam na recenzję kremu, który kupiłam pod wpływem chwili, pełna wewnętrznych rozdarć "warto czy nie warto".


Czytaj dalej

Tołpa Botanic Czarna Róża : odżywczy balsam - miód do ust

Witajcie.

Mam dla Was zadanie : zastanówcie się ile macie kosmetyków do pielęgnacji ust. Chodzi mi o pomadki ochronne, balsamy, masełka, miodki itp...Pewnie sporo co? Nie przeczę, że ja ich nie mam. Ba! Mam i to ile napoczętych a nie skończonych. To chyba jedne z kosmetyków, które mi najgorzej jest wykończyć bo w przeciwieństwie do szminek kosmetyki pielęgnacyjne zazwyczaj mają cudowne zapachy i smaki i dlatego ciągle czegoś przybywa w mojej kosmetyczce. Ostatnio przybył kolejny balsam, tym razem od Tołpy.  Wszystko co małe mnie zachwyca i kusi a jak tu nie dać się skusić takiemu cudeńku?

Czytaj dalej

Tołpa, łagodny żel do mycia twarzy i oczu dla skóry wrażliwej, normalnej i mieszanej.


Planet of Nature to gama przyjaznych naturze kosmetyków, stworzona w trosce o piękno i zdrowie Twojej skóry oraz dobro naszej Planety. Naturalne ekstrakty roślinne, ekologiczny torf Tołpa, brak alergenów i sztucznych barwników, testy dermatologiczne, komfortowe formuły produktów oraz opakowania poddawane recyklingowi tworzą wyjątkowo bezpieczną i skuteczną ekopielęgnację, która sprawi Ci niezapomnianą, zmysłową przyjemność.




Opis producenta: Poczuj odprężenie i świeżość. Specjalnie dobrane ekstrakty roślinne łagodzą podrażnienia i dokładnie oczyszczają twarz i oczy z makijażu i zanieczyszczeń. Twoja skóra odzyskuje komfort i nawilżenie.

Skład:





Przezroczysta tuba z miękkiego tworzywa zawiera 150ml żelu o o lekko wodnistej, rzadkiej konsystencji. Mocne zamknięcie na "klik" zapobiega brudzeniu i wypłynięciu kosmetyku, a dzięki niewielkiemu otworowi dozujemy tyle żelu ile chcemy mimo rzadkiej konsystencji. 




Żel ma łagodny zapach, ja wyczuwam w nim nutkę owoców. Wygodnie rozprowadza się po twarzy nie podrażniając jej ani wysuszając. Dobrze radzi sobie z makijażem, ale do całkowitego jego usunięcia trzeba powtórzyć mycie lub zastosować dodatkowo inne preparaty do demakijażu. Nie całkiem radzi sobie z linerami i tuszem do rzęs. Nie podrażnia jednak oczu, nie zapycha i nie powoduje wysypki. 



Produkt ogólnie przyjemny. Dużym plusem jest to,że nie podrażnia skóry nawet wrażliwej ale niestety krucho u niego z wydajnością. Osobą ,które delikatnie się malują i cenią sobie łagodne kosmetyki szczerze go polecam,ale jak ktoś ma w zwyczaju odważniej podkreślać np. oko lepiej niech zainwestuje dodatkowo np. w micela do demakijażu oczu.

Cena: ok. 17zł/ 150ml
Dostępność: drogerie stacjonarne.



Czytaj dalej

Tołpa, Planet of Nature, krem - koncentrat do rąk

Ostatnio mam fazę na pielęgnację dłoni. Szoruje je peelingami, nacieram olejkami, kremami, zakładam bawełniane rękawiczki na noc. Wstyd się przyznać,ale o resztę ciała tak nie dbam jak o ręce. Chyba staram się w ten sposób zrekompensować  im  te całe miesiące pracy w drukarni gdzie narażone były na przesuszenia i otarcia w wyniku kontaktu z lakierami i papierem.

Jednym z pielęgnacyjnych kosmetyków, po który sięgałam w ostatnim czasie był krem - koncentrat Planet of  Nature od Tołpy.


Opis producenta: Zregeneruj skórę dłoni i spraw, by była idealnie gładka. Dzięki naturalnym ekstraktom roślinnym krem-koncentrat dogłębnie zregeneruje, odżywi, nawilży i odnowi skórę rąk. Stosując go codziennie Twoje dłonie odzyskają gładkość, witalność, miękkość i elastyczność.

Planet of Nature to gama przyjaznych naturze kosmetyków, stworzona w trosce o piękno i zdrowie Twojej skóry oraz dobro naszej Planety. Naturalne ekstrakty roślinne, ekologiczny torf Tołpa, brak alergenów i sztucznych barwników, testy dermatologiczne, komfortowe formuły produktów oraz opakowania poddawane recyklingowi tworzą wyjątkowo bezpieczną i skuteczną ekopielęgnację, która sprawi Ci niezapomnianą, zmysłową przyjemność.



Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Cyclomethicone, Caprylic / Capric Trigliceride, Peat Extract, Ceteareth 20, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cetearyl Glucoside, Dimethicone, Stearyl Alcohol, Allantoin, Sodium Acrylate / Acryldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Sodium Citrate, Citric Acid, Methylparaben, Propylparaben, Diazolidinyl Urea.



Plastikowa przezroczysta tubka stojąca na "główce" i zamykana na "klik" skrywa w sobie 75 ml białego kremu o rzadkiej i tłustawej konsystencji. W zapachu bardzo przyjemny z nutką kwiatową



Jest to lekki, przyjemny krem, który szybko się wchłania i nie zostawia po sobie lepkiej warstwy ani tłustego filmu na skórze. Ręce są po nim gładkie i miękkie w dotyku. Dobrze nawilża,ale niedogłębnie i nie na długo. Trzeba rączki smarować kilkakrotnie w ciągu dnia by zachowały gładkość. Do koncentratu mu daleko - nie poczułam by moje dłonie były odżywione i  zregenerowane. Trochę mnie to rozczarowało, bo spodziewałam się większych efektów po Tołpie i to za 10zł ( no ok, kupiłam go na promocji -50%).
Jednak krem bardzo fajny i warto mieć go w swojej torebce,jeżeli dbamy o codzienne nawilżenie skóry dłoni,ale nie różni się bardzo od innych znanych kremów do rąk.  Do bardzo suchych rąk radziłabym coś bardziej nawilżającego i natłuszczającego.

Przed nim miałam krem Farmony Sweet Secret ( -> Recenzja), który był bardziej gęsty,ale w rezultacie niczym się nie różnił od Tołpy a kosztował w cenie regularnej 6zł za 100ml.





Cena: 10zł / 75ml
Dostępność: drogerie stacjonarne oraz sklep internetowy.


Pozdrawiam


Czytaj dalej

Tołpa Dermo Body

Szczerze mówiąc o Tołpie dowiedziałam się dopiero gdy zaczęłam przeglądać blogi innych dziewczyn. Wiele z nich wyrażało się pozytywnie o tej firmie chwaląc jakość jej kosmetyków. Nie sądziłam,że rodzima firma może mieć tyle pochlebnych opinii. Cóż, sprawdza się przysłowie "cudze chwalicie, swego nie znacie".
Z początku chciałam sobie kupić jakiś kosmetyk do pielęgnacji twarzy, ale ceny w sklepie ciut mnie odstraszyły, więc odpuściłam sobie.
Jednak w jednym z GlossyBox trafił się pełnowymiarowy Tołpa Dermo Body Slim  modelujący  koncentrat wyszczuplający a niedawno u Joasi z Today Tomorrow And Forever Beauty kupiłam Tołpa Dermo Body cellulit ekspresowe serum antycellulitowe 14 dni.
 

Oba kosmetyki zapakowane są w kartoniki, które są zbiorem wszystkich informacji o produkcie a także mini poradnikiem ( wewnątrz) z którego możemy dowiedzieć się sporo o cellulicie i tkance tłuszczowej.
Tołpa Dermo Body Slim znajduje się w średnio miękkiej tubie o pojemności 200ml zamykanej na zatrzask. Zamknięcie jest solidne więc nie ma szans na "uciekanie" kosmetyku. Niewielki otwór pozwala na dozowanie odpowiedniej ilości koncentratu, który ma rzadką ( ale nie płynną), cielistą konsystencje, przypominającą balsam. Niestety zapach nie jest zbyt przyjemny- dla mnie zbyt mocny i chemiczny. Jednak duży plus otrzymuje za to jak rozprowadza się po ciele i wchłania - genialnie! Tego czego nie lubię u kosmetyków wspomagających wyszczuplaniu sylwetki to toporność przy wmasowywaniu w skórę i długi czas czekania na wchłonięcie no i potem lepki film,który zostaje na skórze. Przy kosmetykach Tołpy  nie ma z tym problemu.
Jak efekty? Na utratę obiecanych centymetrów będę musiała poczekać  według producenta około 6 tygodni, ale już zaobserwowałam,że skórą staję się gładsza i elastyczniejsza przy regularnym stosowaniu.

 




 


 


 


 

Tołpa Dermo Body Cellulit znajduję się w plastikowej butelce o pojemności 250ml z typową pompką. By wydobyć kosmetyk wystarczy obrócić dozownik i nacisnąć. Pompka dozuje niewielką ilość kosmetyku więc z wydajnością może być krucho. Jeżeli chodzi o wchłanianie,mamy powtórkę z Slim. Kosmetyk dzięki lekkiej konsystencji świetnie się rozprowadza i wchłania nie pozostawiając lepkiej warstwy na skórze tylko cudowną gładkość i uczucie nawilżenia. Pachnie mniej chemicznie niż Slim ale nadal nie jest to zbyt przyjemny aromat...


 







Podsumowując: Oba produkty są u mnie jak na razie na "tak" jeżeli chodzi o pierwsze efekty - gładką, nawilżoną skórę. Co tyczy się utraty obiecanych przez producenta centymetrów - z tym muszę poczekać ok. 6 tygodni. Potem zaktualizuję wpis by pochwalić się efektami :) 

Miałyście do czynienia  z kosmetykami Tołpy? Jakie są wasze wrażenia?

Czytaj dalej