Gdy mnie nie było kilka nowości do kuferka przybyło co opustoszyło mi portfel prawie do zera ( chyba trzeba iść na jakąś terapię odwykową).Większość rzeczy jakie wpadły w moje ręce pochodzą z wymiany ze strony vinted.pl, gdzie można sprzedawać, wymieniać i kupować ubrania, kosmetyki i akcesoria. Oczywiście możliwość pozbycia się nieużywanych kosmetyków i wymienienie ich na inne bardzo przypadło mi do gustu, więc na poczcie stałam się stałym bywalcem, a listonosz to już nie wyrabia ze mną i chyba powiem mu,że niech zostawia mi aviza bo żal by latał co drugi dzień na 4 piętro z paczką ;p
Nabytkiem z którego cieszę się najbardziej jest oryginalna paletka Urban Decay Naked 2, którą udało mi się kupić za ...80zł :) Ma piękne kolory (niestety na zdjęciu słabo widać), którymi dobrze się pracuje. Jestem z niej bardzo zadowolona.
Kolejną paletką jest Sleek Showstoppers którą kupiłam za 20zł. Niektóre cienie były używane przez poprzednią właścicielkę, ale ich zużycie nie jest wielkie. Jeszcze mi posłuży :)
Nazbierało się także szminek, z czego 3 to modne w tym sezonie oranże. Większość jest z Celia i muszę przyznać,że nie miałam do tej pory żadnej szminki tej firmy a są one całkiem niezłe.
Róż Double Act W7 zaciekawił mnie uroczym pudełeczkiem. Wymieniłam go za inny róż ( bodajże z Catrice, który dostałam w gratisie) i mimo,że ma złote drobinki i nie jest szczególnie dobrze napigmentowany, to do wiosennego delikatnego makijażu nadaje się w sam raz.
Nabyłam także sporo miniaturek ( zapewne z GlossyBox i ShineBox), które idealnie wkomponują się w mój arsenał do pielęgnacji. Będzie się używało ;)
Wczoraj zawitałam przy okazji zakupów z ZT do SuperPharm i gdyby nie puchy w portfelu to bym chyba została do zamknięcia bo było sporo promocji. Kupiłam podkład Revlona za 38, 99zł na który już długo się czaiłam. Z L'biotica zaopatrzyłam się w serum do paznokci, serum do włosów i krem do rzęs - sporo o nich czytałam pozytywnych opinii więc czas wypróbować. Do koszyka wpadł też biały lakier ColoRama ( na którym się niestety zawiodłam po pierwszym teście) i dalmatyńczyk od Essence.
Nazbiera się tego. Kto to wszystko zużyje?
Pozdrawiam
dużo nowości ;)
OdpowiedzUsuńnaked - marzy mi się ;)
Mi się marzą teraz wszystkie,ale już mam tyle cieni że chyba starcza mi do śmierci :P
UsuńNajbardziej w oko wpadła mi paletka sleeka :)
OdpowiedzUsuńIdealna do makijaży na wieczorne wyjścia :)
UsuńŚwietne nowości :) Paletka Naked i Sleek są cudowne <3
OdpowiedzUsuńSporo tego! Naked ma genialne kolorki <3
OdpowiedzUsuńOj tak, na żywo są jeszcze piękniejsze
Usuńsuper nowości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper nowości. Śliczna jest ta paletka Naked :)
OdpowiedzUsuńwow :D ładnie!! :) to teraz czekamy na recenzje ;))
OdpowiedzUsuńPostaram się szybko zebrać i wszystko opisać. Postanowiłam wrzucać wpisy co drugi dzień, by Was nie zamęczyć:)
UsuńU la la...! Ale żeś zaszalała z zakupami:-)
OdpowiedzUsuńI przy okazji zbankrutowałam :P
UsuńIle dobroci, Paletka Sleeka od dawna za mną chodzi :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe nowości :)
OdpowiedzUsuńSporo świetnych nowości :-) Ja w zeszłym roku dorwałam moją Naked 2 w Sephorze za 99 zł :-))
OdpowiedzUsuńNo noooo, ile nowości :D
OdpowiedzUsuńocho, ile fajnych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńsuper rzeczy upolowałaś na vinted :)
OdpowiedzUsuńNiestety Naked to podróbka. Ale inne łupy fajne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam