Latem moje dłonie potrzebują takiej samej pielęgnacji jak zimą. Słona woda, słońce no i przede wszystkim praca źle wpływają na moją wrażliwą skórę rąk. Staje się sucha, szorstka i zaczerwieniona. Na szczęście znalazłam na to sposób...pogrzebałam mamie w szafie z kosmetykami i znalazłam ciekawy kosmetyk od znanej marki Farmona - Brzoskwiniowa maska do rąk, która ma za zadanie nawilżać, regenerować i odżywiać. Czy spełnia swe zadanie?...
Opakowanie to duży plastikowy słój o pojemności 300 ml. Jest solidny i łatwy w użyciu ale raczej nie nadaje się do noszenia w torebce. Szata graficzna jest bardzo skromna,ale przez to wygląda profesjonalnie - niczym produkt z salonu SPA. Konsystencja maski jest gęstsza niż typowego kremu do rąk. Mi bardziej przypomina gęsty balsam lub masełko. Zapach maski owszem przypomina brzoskwinie ale nieco sztuczne jednak na rękach jest bardzo przyjemny.
Jeżeli chodzi o działanie to maska spisuje się znakomicie. Dogłębnie nawilża i regeneruje nawet bardzo przesuszone dłonie a przy tym odżywia także paznokcie i skórki. Skóra dłoni stała się miękka i bardziej elastyczna a drobne skaleczenia szybciej się goją.
Mimo,że opakowanie jest niezbyt wygodne i duże do noszenia w torebce maska towarzyszy mi codziennie w pracy bo wystarczy 1-2 aplikacje w ciągu dnia i od razu czuć cudowne ukojenie. Nawet koleżanki z pracy chwalą sobie jej działanie.
Szybko się wchłania nawet przy dużej ilości ale lubi zostawiać plany szczególnie na błyszczących powierzchniach...
Niestety maska raczej nie jest dostępna normalnie w drogeriach. Moja mama zamówiła ją przez kogoś z hurtowni kosmetycznej. Jednak niech to Was nie zniechęca bo maska jest na prawdę rewelacyjna i raczej dogodzi każdej wymagającej osobie z problemem wysuszonych dłoni.
Pozdrawiam
Muszę uderzyć tu i ówdzie i zaopatrzyć się w tą maskę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńJa jestem strasznie leniwa co do pielęgnacji dłoni... muszę się koniecznie za to wziąć!
OdpowiedzUsuńMiałam ją zimą! I faktycznie - super się sprawdziła:D
OdpowiedzUsuńZapowiada się fajnie:) Poszukam bo też mam problem z przesuszoną skórą na dłoniach a wygląda to nieestetycznie.
OdpowiedzUsuńJakoś nie używam za wielu produktów do rąk, nawet mam problemy z używaniem regularnie kremu ;)
OdpowiedzUsuńWygląda jak kosmetyk gabinetowy. Szkoda, że jest problem z dostępnością.
OdpowiedzUsuńAnito sądze ze w necie lub hurtowni mozna ją spokojnie znaleźć albo w gabinetach urody.
UsuńChyba pierwszy raz o niej czytam, ale z chęcią bym ją wypróbowała :) Ciekawe, czy gdzieś uda mi się ją dorwać :)
OdpowiedzUsuń