Opakowanie: Biała butla z miękkiego plastiku zakończona porządnym zatrzaskiem co chroni przed wyciekaniem kosmetyku. Nieduża dziurka w dozowniku pozwala na dokładną aplikację.
Zapach: Przyjemny kremowy zapach, bardzo delikatny
Konsystencja: Typowego balsamu, gęsta i delikatna. W kontakcie z mokra skórą szybko się "rozpuszcza" i zmienia jakby w lotion.
Skład:
Wrażenia: Byłam mile zaskoczona produktem bo wątpiłam z początku w jego działanie. Po kąpieli nasmarowałam się dokładnie balsamem a po jakiś 2 minutach spłukałam jego nadmiar. Po wysuszeniu skóra była rzeczywiście gładka i miękka w dotyku oraz nawilżona. Uczucie gładkiej skóry pozostaje na długo, nawet dzisiaj pisząc dla Was recenzję rozkoszuje się jej delikatnością.
Ocena ogólna: Zaskoczyły mnie negatywne opinie dziewczyn na różnych forach. Według nich kosmetyk nie wart nagłośnienia bo nic nie daje. Cóż, może to zależy od skóry, od złej aplikacji itp. Moja skóra jest gładka, przyjemna w dotyku, nie szczypała podczas aplikacji ani po wysuszeniu. U mnie najgorzej przesuszają się łydki, szczególnie po goleniu i muszę przyznać, że Nivea spisała się doskonale. Skóra na łydkach nie jest podrażniona, ale nawilżona. Jak dla mnie to świetny kosmetyk,który na pewno oszczędzi sporo czasu.
A wy już zakupiłyście nowy balsam Nivea? Co o nim sądzicie?
Tego balsamu akurat nie używałam, za to stosowałam bardzo często Nivea Body Q 10 balsam ujędrniający i będę go wychwalać pod niebiosa. Świetnie napina skórę, daje uczucie nawilżenia. Naprawdę jeden z najlepszych jakie używałam do tej pory.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, a wydawałoby się że taki klasyk :)
OdpowiedzUsuńHa! Wygrałam go w konkursie Nivea, dlatego miałam okazję przetestować za darmo. Do dziś go stosuję i chętnie kupuję. Oszczędzam kilka minut i skóra nie jest nadmiernie przetłuszczona po balsamach, a jednak pozostaje nawilżona. No i ten mleczny zapach charakterystyczny dla Nivea, bajka.
OdpowiedzUsuń