GlossyBox Marzec 2014

Dawno nie było u mnie GlossyBox z racji anulowania subskrypcji. Dlaczego? Bo stwierdziłam,że wolę poświęcić 50zł na jeden ale porządny produkt a nie 5 miniaturek kolejnych żeli pod prysznic, pianek do włosów, balsamów do ciała ( czyli tego co głównie znajduje się w różowym pudełku).

Przyszedł jednak marzec a z nim pokusa...kod rabatowy podesłany przez Glamourk89. Różowe pudełko za 24zł? No dobra, zaryzykujemy.

Z dostarczeniem nie było problemu. Zaraz po otrzymaniu sms'a od firmy kurierskiej przyjechał kurier i wręczył pudełko a potem...dosłownie uciekł. Zbiegł tak szybko po schodach,że aż barierka zadygotała. Najpierw byłam zdumiona jego zachowaniem,ale zaraz zrozumiałam przyczynę. A oto ona...



Siódemka zawodzi na całej linii jako firma kurierska...Jeszcze żadna inna firma, nawet poczta polska tak mnie nie rozczarowała. To wstyd dla założycieli,że mają takich niekompetentnych pracowników. Wiem z doświadczenia,że w Siódemce taki wygląd paczek do norma. W poprzedniej pracy odbierali od nas towar,który potem przychodził jako zwrot ze względu na zniszczone opakowania. Wystarczyło popatrzeć jak kurier pakuje paczki do auta...Masakra.
No ale nie o niekompetencji firmy chciałam pisać tylko o zawartości pudełka. W marcu pudełeczko nosi tytuł Wiosenna przemiana a w karteczce z opisem produktów możemy wyczytać obietnice zmiany GlossyBox. Co takiego planuje Glossy?Dowiemy się za miesiąc;) 


W tym miesiącu pudełeczko skrywało aż 7 produktów z czego dwa to prezenty. 


1. CLARENA Caviar Face Peeling  30ml
Pełen produkt: 44zł / 100ml

Nie miałam nigdy kawiorowego peelingu więc chętnie go przetestuję. Nie jest jakoś dużo,ale mam jeszcze swój z Lirene wiec z tym będę obchodzić się oszczędnie:)


2. MITCHELL AND PEACH Body Cream 40ml
Pełen produkt: 180zł / 180ml

Miło było znaleźć ekskluzywny kosmetyk, szkoda tylko,że w takiej małej ilości. Raczej trudno będzie stwierdzić coś o tym produkcie.


3. YVES ROCHER Un Matin Au Jardin Żel pod prysznic Kwiat Wiśni 50ml
Pełen produkt: 22zł / 200ml

Żele pod prysznic yo chyba ulubiony produkt Glossy bo w każdym pudełku się pojawia. Ma przyjemny zapach.Zdziwiło mnie jednak,że w innej wersji był pełnowymiarowy żel z The Body Shop. Ktoś tu leci sobie w bambuko :/


4. LIERAC Olejek do ciała, twarzy i włosów Huile Sensorielle 15 ml.
Pełen produkt 121 zł/ 100ml.

Kolejny ekskluzywny kosmetyk szkoda że w mianiaturce. Podoba mi się jednak buteleczka. Jest bardzo elegancka. Raczej ciała tym olejkiem nie wysmaruję ale chętnie sprawdzę jak zareaguje na niego moja buźka.


5. SIQUENS Intensywna kuracja witalizująca 30 ml
Pełny produkt 59zł/ 30 ml.

Jedyny pełny produkt z podstawowej piątki. Jest to serum do twarzy, który ma nadać jej blasku. Fajna rzecz tylko czemu 2 miesiące do końca przydatności? 





6. COLGATE Max White One Opitc 
Pełen produkt: 11,99zł / 50ml


Produkt, który wywołał największe oburzenie wśród subskrybujących. Co robi pasta do zębów w pudełku,które miało oferować ekskluzywne kosmetyki do makijażu i pielęgnacji? Owszem jest to prezent i do tego nowość,ale szczerze wolałabym dodatkową próbkę perfum niż pastę,którą można kupić w każdej drogerii i prawie każdym markecie. 


7. CALVIN KLEIN Woda perfumowana Downtown 1,2ml
Pełen produkt: 205zł / 30ml

Nawet przyjemny zapach:)


Prócz kosmetyków w pudełeczku było kilka kuponów rabatowych,których raczej nie wykorzystam, więc jak któraś jest chętna niech piszę, chętnie jej wyślę :)



Ogólnie szału nie ma, tyłka nie urywa, ale też nie ma tragedii. Pasta do zębów szokuje, niesprawiedliwość w rozdzielaniu produktów smuci. Wszyscy płacą tyle samo za pudełko więc i kosmetyki każdy powinien otrzymać takie same,albo Glossy na swojej stronie powinno prezentować każdą wersję i wtedy każdy mógłby przy zakupie sobie wybrać. Byłoby sprawiedliwie a tak płać i płacz. Dobrze,że wydałam tylko 24 zł bo za 50zł to nie widzę szału w marcowym pudełku. Może kwietniowe czymś zaskoczy...

Pozdrawiam cieplutko




Udostępnij ten post

5 komentarzy :

  1. Z tymi żelami pod prysznic to nieźle... :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie przeglądałam u bloggerki tą wersję z TBS ;)) Którą chętnie bym przygarnęła ;) A nie wiadomo co się trafi więc powstrzymam siez zakupem glossy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że dostałaś zupełnie inne kosmetyki niż ja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam też inną wersję tego pudełeczka i jakoś obydwie zawartości mnie nie powaliły :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz i zachęcam do dalszej dyskusji.