Recenzja gościnna - Mixa, balsam do ciała Regeneracja

Witajcie.

Post miał ukazać się środę, potem w czwartek ale z powodu pracy wypadło na piątek. Pracuje dopiero dwa miesiące a już marzy mi się tydzień urlopu na odespanie tych wszystkich porannych pobudek...No ale nie o pracy miał być ten post.

Za co kocham moją mamę? Za to, że gdy trzeba kupić jej prezent i pada pytanie "Mamo, co chciałabyś dostać?" zawsze słyszę "Jakiś fajny balsam lub krem". Pod względem prezentów moja mama jest bezproblemowa. Tak więc, bodajże na Gwiazdkę kupiłam jej zestaw kosmetyków Mixa do skóry bardzo suchej i ekstremalnie suchej. Czy się sprawdził i czy moja mama go polubiła? O tym w dalszej części posta, zapraszam.

Mixa to nowa definicja pielęgnacji skóry wrażliwej. Wysoka skuteczność, dzięki sile aktywnych składników, połączona z delikatnością dla skóry.

Nasz balsam do ciała Mixa Regeneracja zawiera składniki, aby zapewnić skórze bardzo przesuszonej skuteczną terapię odżywczo-regenerującą. Odpowiada na potrzeby skóry bardzo wrażliwej, która jest najbardziej narażona na bolesne uszkodzenia. 

Odczuwalne rezultaty. Natychmiastowy efekt opatrunku. Skóra odzyskuje ukojenie. Silna regeneracja. Długotrwałe nawilżenie. Działanie przeciw łuszczeniu i podrażnieniom. Miękkość, elastyczność i komfort skóry zostają przywrócone.

Opakowanie to duża butla o pojemności 400 ml wykonana z mocnego plastiku. Wyposażona w pompkę z funkcją "open-stop", która ma ułatwić nam aplikację. Szata graficzna jest przyjemna dla oka, utrzymana w kolorze białym i łososiowym / morelowym.

Mama: Opakowanie jest bardzo solidne. Nie raz balsam wylądował na twardej podłodze i nic się z nim nie stało. Pompka w tym przypadku jest jak najbardziej na plus gdyż ułatwia aplikację balsamu gdy mamy mokre i śliskie ręce. Nie zacina się ani nie zapycha. System "open - stop" jest bardzo przydatny w tym przypadku gdyż podczas podróży nie musiałam się martwić,że balsam się wyleje i zabrudzi kosmetyczkę.

Konsystencja balsamu jest gęsta. Dobrze rozprowadza się po ciele na morko jak i na sucho. Szybko się wchłania nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Zapach raczej neutralny, typowy kremowy.


Mama: Balsam jest gęsty dzięki czemu nie ścieka z rąk ani z ciała a mimo to dobrze się go wciera. Bardzo szybko się wchłania nie zostawiając lepkiej warstwy dzięki czemu można od razu się ubrać. Podoba mi się także jego zapach. Jest delikatny, kremowy więc nie męczy podczas aplikacji.

Ogólne wrażenia mamy na temat balsamu Mixa Regeneracja: Balsam bardzo mi się podoba. Bardzo dobrze nawilża moją suchą skórę pozostawiając ją miękką i gładką, a efekt nawilżenia czuć przez cały dzień. Stosowany po kąpieli lub depilacji przynosi natychmiastową ulgę podrażnionej i wysuszonej skórze. Nie zauważyłam by mnie uczulił, nie wywołuje także pieczenia czy szczypania. Jest bardzo delikatny i przyjazny dla skóry. Przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem starczył mi na miesiąc, może kilka dni dłużej. By wysmarować całe ciało potrzebowałam ok. 8 pompek. Mimo świetnych właściwości jego cena trochę mnie zniechęca - prawie 30 zł. Dla mnie to jednak za dużo tym bardziej że efekt głębokiego nawilżenia miałam także po balsamach Lirene które kosztują o połowę mniej. Nie rezygnuję jednak z niego całkowicie i jeżeli nadarzy się okazja chętnie znów go wypróbuję. 

Podsumowanie: Balsam dobrze nawilżający, który pozostawia skórę miękką, gładką z zregenerowaną. Idealny dla osób z bardzo suchą skórą. Nie podrażnia ani nie uczula, a dzięki szybkiemu wchłanianiu nie trzeba długo czekać z ubieraniem. Mama jest z niego zadowolona tylko ta cena trochę ją zniechęciła ;) Ale obiecałam jej że przy kolejnej większej okazji znów jej go sprezentuję :)

Cena : 28zł /400ml
Dostępność: Rossman


Pozdrawiamy Was serdecznie

Udostępnij ten post