AA make up płyn micelarny
Nowoczesny preparat zawiera struktury micelarne, które niezwykle skutecznie usuwają makijaż i inne zanieczyszczenia z powierzchni skóry, nie zaburzając jej równowagi hydrolipidowej. Kwas hialuronowy i naturalna betaina zapobiegają przesuszeniu skóry, pozostawiając ją nawilżoną i gładką. Ekstrakt z alg Duvillea antartica chroni skórę przed działaniem szkodliwych czynników środowiska. D-pentanol i alantoina nadają jej miękkość i działają łagodząco.
Opakowanie: Plastikowa, biała buteleczka o pojemności 100 ml zamknięta nakrętką. Otwór dozujący jest malutki co ma swoje zalety - nie wylejemy połowy butelki na raz. Butelka jest bardzo wygodna w używaniu, poręczna i mocna.
Konsystencja i zapach : Zaskoczę Was. Konsystencja jest...płynna ;p Zapach ma bardzo przyjemny,ale trudno zdefiniować czym pachnie.
Rzadko kiedy sięgam po produkty firmy AA. Szczerze mówiąc,do tej pory miałam tylko dwa kosmetyki tej marki: żelową bazę pod podkład jeszcze w latach licealnych, która może nie była idealna,ale i tak spisywała się znakomicie (niestety wycofali ją) no i ów płyn micelarny. Dostałam go od siostry, która pracuję w drogerii Loboo (znacie?). Nie dawałam mu większych szans, a jednak sprawdził się w 100%. Dobrze oczyszcza skórę z makijażu, brudu i sebum nie podrażniając jej przy tym ani nie wysuszając. Nawet przy demakijażu oczu nie czułam dyskomfortu a zdarza mi się go robić nawet kilka razy dziennie wiec moje oczy stały się bardzo wrażliwe. Zmywa makijaż bez problemu nie rozmazując go. Nie uczulił mnie ani nie zapchał. Niestety nie występuje w regularnej sprzedaży, a szkoda bo chętnie bym po niego znów sięgnęła ( ten już zakończył swój żywot). Zostawia skórę czystą, gładką i bez uczucia ściągnięcia. Godny polecenia dla wrażliwców :)
Trafił Wam w ręce?
Pozdrawiam
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Ja tez nie byłam przekonana do produktów z AA ale sięgnęłam po ich krem pod oczy i zapałałam do niego miłością :D
OdpowiedzUsuńI o to chodzi by walczyć z uprzedzeniami do różnych marek. Można raz się oparzyć i przez to przeoczyć jakąś perełkę.
UsuńI ja również byłam uprzedzona do tej firmy, ale po Twojej recenzji skuszę się na jakiś ich produkt i przetestuję na własnej skórze :D
UsuńJa nie przepadam za AA :( Kiedyś mnóstwo ich kosmetyków wyrządziło mi krzywdę i zwyczajnie nie sięgam !
OdpowiedzUsuńNie miałam. Takie sobie są te kosmetyki z AA, ale krem normalizujący mi nawet nie szkodził :)
OdpowiedzUsuńJa też rzadko sięgam po kosmetyki AA, ale kiedyś miałam micel z linii Help i też był ok. Drogerii Loboo nie znam :)
OdpowiedzUsuńAA jakoś do mnie nie przemawia :( swego czasu używałam namiętnie ich podkładu jednak na dłuższą metę to nie było to czego szukałam :)
OdpowiedzUsuńMi marka AA kojazy sie glownie z cera wrazliwą lub dojżałą wiec tez po nią nie siegam. Plyn otrzymałam jako upominek i okazal sie trafiony,ale to zwykly micel. BB z Biedronki spisuje sie podobnie :)
UsuńZazdroszczę, bo u mnie BB kompletnie się nie sprawdza - szczypie niemiłosiernie w oczy dziad jeden :(
Usuńnie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńogolnie kosmetyki AA mozna polecic wszystkim z wrazliwa skora ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale zachęca :)
OdpowiedzUsuńpłynami micelarnymi usuwam tylko makijaż oczu i najważniejsze, jest dla mnie to aby działały delikatnie. może wypróbuję ten płyn
OdpowiedzUsuńJak pracowałam w kosmetycznym to te płyny były w gratisie do produktów AA , ale panie je chwaliły i lamentowały ,ze nie ma ich w regularnej sprzedaży.
OdpowiedzUsuńJa tez go dostalam jako gratis do zakupow od siostry. Gdyby byl w regularnej sprzedazy to chetnie bym go kupila. Jak cos dobrego to limitowana edycja.
OdpowiedzUsuńJa używam tylko jednego produktu firmy AA - do HI - nie zręcznie pisać całą nazwę mam nadzieje, że zrozumiesz o jaki produkt mi chodzi - jest w porządku :) Mam cerę bardzo wrażliwą - szkoda, że to limitowana edycja - może by się u mnie ten płyn sprawdził. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam micele do zmywania twarzy jednak tego jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę trafić jakoś na produkty AA. I Lobo nie znam :P
OdpowiedzUsuń