Pamiętacie pewnie akcję "Kolorowanie" u Picoli, w której brałam udział.Bardzo lubię tego typu akcję gdyż dzięki nim zmuszam się do codziennego ćwiczenia ręki i rozwijania swych zdolności a także wyobraźni. Jako wizażystka powinnam ćwiczyć umiejętność robienia perfekcyjnego makijażu, lecz z powodu leniwej natury często sobie odpuszczam. Dlatego gdy dowiedziałam się o akcji Dzikiej Wózkowej Mamy stwierdziłam,że to dobra motywacja, no a że każda z nas ma inny styl robienia makijaży to sporo się od siebie nauczymy. Więcej o akcji możecie poczytać na blogu Dzikiej Wózkowej TU
W tym tygodniu do zmalowania był makijaż dzienny. Szczerze to u mnie ten makijaż nie występuję gdyż z powodu trądziku staram się nie obciążać cery, która na dodatek jest tłusta co w połączeniu z nieklimatyzowanym pomieszczeniem w pracy spowodowałoby rozpłynięcie się makijażu...
Czasem jednak zdarza mi się umalować, szczególnie gdy wychodzę na miasto. Stawiam wtedy po delikatność i naturalność. Zamiast podkładu kryjącego używam mieszanki kremu CC z podkładem matującym, całość opruszam pudrem mineralnym. Oko maluję głównie w odcieniach brązu, akcentując zewnętrzny kącik i podnosząc go do góry - powód: opadająca powieka. Staram się by oko było rozświetlone i wyglądało na wypoczęte.
Jak widzicie, nie ma szaleństw. Makijaż dzienny powinien jedynie przytuszować mankamenty urody i podkreślić jej atuty. Jest idealny do szkoły, na różnego rodzaju spotkania np. w sprawie pracy gdy nie chcemy wystraszyć przyszłego pracodawcy toną tapety, a nawet na randkę gdy pragniemy oczarować chłopaka naturalnością. Według mnie do tego typu makijażu świetnie nadają się kosmetyki mineralne bo nie obciążają nawet młodej cery. Dobrze sprawdzą się także wszelkiego typu kremy BB, CC czy nawet podkłady antybakteryjne z fluidem.
Tyle ode mnie ;) Pozdrawiam
Dobry dzienniak nie jest zły :D
OdpowiedzUsuńDelikatny, na dzienny makijaż jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i delikatny :)
OdpowiedzUsuńja bym zaś kreskę walnęła jeszcze:D
OdpowiedzUsuńJa cię zacznę nazywać "Pani Kreska" :p. U mnie na kreskę muszę mieć więcej czasu, gdyż rodzinne u mnie jest (szczególnie u kobiet) "posiadanie" bardzo wiotkiej skóry na powiece ruchomej przez co ciężko jest tak hop siup namalować idealną kreseczkę. Muszę naciągać powiekę by namalować idealnie równą kreseczkę ;p
UsuńNudziak na dzionek idealny ;) Do tego ciemne Twoje oczyska, śłicznie wyszło. Ja mam opadające powieki i to powoduje, że zniechęcam się do makijażu ;(
OdpowiedzUsuńJa też mam opadającą powiekę, dlatego przeglądam wszystkie blogi makijażowe, męczę Zmalowaną i Karolinę Zinetek na ich FB o makijaże dla tego typu oka no i oglądam każdy filmik na YT i... uczę się :)
Usuńaaa! Marlena muszę zdążyć z postem do północy :D
OdpowiedzUsuńPrzypominasz mi w taki wydaniu lekkim Martę Żmudę Trzebiatowską :3 Bardzo uroczo!
Aaaa robię za przypominacz :D
UsuńKurczę, ja i Trzebiatowska? Chyba tylko z makijażu ;P
lubię taki delikatny makijaż:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie delikatne makijaże na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńbardzo delikatny;
OdpowiedzUsuńmuszę Ci podziękować, że dzięki Tobie udało mi się w ostatniej chwili załapać do "Szkoły...." :)
To ja dziekuje za zawitanie na moim blogu :)
Usuńale masz duże oczy, bardzo fajny makijaż:)
OdpowiedzUsuńU mnie na chwilę obecną nie ma czegoś takiego jak makijaż dzienny ;D bo na co dzień się nie maluję ;D
OdpowiedzUsuńAle Twój subtelny i delikatny - tak jak lubię ;)
delikatny, naturalny makijaż, to lubię :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDelikatny :)
OdpowiedzUsuń