Co w kosmetyczce piszczy...#7

Witajcie. Październik już dawno za nami, ale dopiero teraz doszły do mnie różne kosmetyczne paczuszki a wiem,że są tacy co lubią czytać takie posty. Przeświadczona,że tak właśnie jest zapraszam Was na przegląd mojej kosmetyczki.






Zacznijmy od dwóch nowych współprac : z marką http://evree.eu i http://www.biotanic.pl . Jeżeli chodzi o pierwszą współpracę do napisała do mnie przedstawicielka marki z propozycją gdyż zaciekawił ich mój blog. Bardzo mnie to ucieszyło i podniosło samoocenę. Przyjemnie jest wiedzieć,że firmy kosmetyczne także zaglądają na mojego bloga ^^

Od firmy Evree otrzymałam krem do rąk i balsam do ciała - pierwsze testy już za mną więc szykujcie się na notkę.




Od marki Biotanik otrzymałam do przetestowania olej kokosowy. Ucieszyłam się bo od dawna chodził mi po głowie. Powiem Wam,że jeszcze żaden kosmetyk nie pachniał tak pięknie kokosem.







U Michała z bloga Twoje Źródło Urody trwa akcja "Testuję z Twoim Źródłem Urody". Zgłosiłam się i otrzymałam micelarny żel do mycia twarzy i to akurat gdy potrzebowałam właśnie czegoś do buziaka. Produkt bardzo przyjemny chociaż ma drobną wadę, ale o tym poczytacie w recenzji, która też już wkrótce.





Teraz możemy przejść do moich kosmetycznych łowów. Mimo skromnej wypłaty pozwoliłam sobie na zakup kilku kosmetyków Makeup Revolution. Do tej pory miałam tylko 3 szminki tej marki, które jednak skradły moje serce. Tym razem postanowiłam kupić jedną z ich palet cieni, paletkę do brwi ola kilka szminek. Paletą cieni jestem oczarowana i na pewno sięgnę po więcej. Jeżeli chodzi o paletę do brwi to przez pomyłkę wzięłam wersję light zamiast dark więc kolorki średnio mi pasują ale przydadzą się przy makijażach jasnowłosych klientek. Co tyczy się szminek - totalny spontan. Kolorki są ciemne więc nie nadają się do noszenia na codzień, ale co tam, ja się nie umaluję?:D



W moim mieście pojawił się wreszcie sklep z chemią niemiecką więc od razu podrałowałam z nadzieją kupienie czegoś z Balea. Udało się! Skusiłam się na żel pod prysznic o zapachu kokosa i brzoskwini, który cudownie pachnie, oraz na dezodorant o świeżym zapachu mango utrzymującym się cały dzień na skórze.



I drobne zakupy w Rossmanie : mini żel do higieny intymnej Biały Jeleń, który zawsze zabieram ze sobą gdy jeżdżę do siostry lub rodziny, tonik Ziaja liście manuka, na który się pokusiłam po wielu recenzjach na blogach oraz szampon Nivea dla dzieci do czyszczenia pędzli.


Czekam jeszcze na swój balsam Balmi, który wygrałam na profilu marki. Wybrałam smak malinki i nie mogę się go doczekać ^^



Miałyście których z tych produktów? Może się podzielicie ze mną opinią, a może powiecie o czym najpierw chcielibyście poczytać?

Pozdrawiam 

Udostępnij ten post

13 komentarzy :

  1. Zaciekawiły mnie kosmetyki Revolution.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Palete już przetestowałam i szczerze powiem,że warto.

      Usuń
  2. Gdzie ten sklep z niemiecką chemią? Mam chrapkę od dawna na jakąś włosową Baleę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Mińsku Mazowieckim. Żel kosztował mnie 6,50zł. Nie pamiętam czy szampony też były po tyle czy 8 zł.

      Usuń
  3. Dary losu <3 Oo z rzeczy z Balea na pewno będziesz zadowolona :D olej kokosowy stosowałam na włosy. Robiłam 3 podejścia i koniec... nie mogę. Czuje się jakbym się przez tydz nie myła po nałożeniu tego na włosy :D
    Myslalam nad tonikiem z ziaji ale chyba sięgne po yoskine :D a co do MR to chodzą za mną ale się bronie rekami i nogami. Muszę najpierw sprzedać to co nie używam :D No i tez czekam na pare przesyłek. O dziwo listopad jest dla mnie bardzo obfitujący w nowości i wygrane :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co masz fajnego do sprzedania? Ja olejku będe raczej używać do nawilżania łydek i rąk.

      Usuń
  4. Ostatnio podkradłam ten krem do rąk Evree znajomemu i całkiem fajnie się zapowiada :D Aż chyba sięgnę po własną tubkę jak wyjdę z zapasów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co nie? Widziałam tą firme w Rossmanie, ceny niewielkie więc myślałam,że będzie lipa a tu proszę...Póki co zdają egzamin

      Usuń
  5. tych pomadek z mur ci zazdroszczę, a evree i u mnie : )

    OdpowiedzUsuń
  6. też mam ten olej kokosowy:D a MUR to marzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A kosmetyki kolorowe nosisz przy sobie?

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam żadnego z tych produktów, ale kosmetyki makeuprevolution bardzo mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz i zachęcam do dalszej dyskusji.