Zdaniem producenta
Opis produktu: Poczuj dobroczynną siłę natury magmy wygasłego wulkanu i tajemnicę urody polinezyjskich piękności. Naturalna glinka olea, zawierająca cenne minerały i mikroelementy, przywraca równowagę fizjologiczną skóry, usuwa martwe komórki naskórka, toksyny i inne zanieczyszczenia. Koalin zapewnia działanie ściągające, a wyciąg z guarany szybszą mikrocyrkulację. Skóra odzyska naturalną świeżość, blask i piękno a Ty poczujesz się odprężona i zadowolona.
Skład:
Działanie i efekty: Oczyszczenie, nawilżenie, zwężenie porów
Moim zdaniem
Opakowanie: Plastikowy, wytrzymały pojemniczek o pojemności 50 ml zapakowany w elegancki kartonik i folię.
Zapach: Delikatny
Konsystencja: Gęsta, szarawa maź z drobinkami
Sposób użycia: Niewielką ilość maseczki nakładamy na lekko wilgotną buzię i delikatnie ją masujemy. Pozostawiamy maseczkę na 10 min.
Działanie: Koalin działa ściągająco i oczyszczająco, zawarte z maseczce drobinki złuszczają martwy naskórek a masło Shea pozostawia ją nawilżoną i miękką.
Efekty: Skóra jest miękka i gładka, świetnie oczyszczona.
Ocena ogólna: Dostałam tą maseczkę od koleżanki już dawno dawno temu. Nie używam jej regularnie bo mimo,że jest świetna to niestety również droga. Skóra po niej jest widocznie oczyszczona, miękka i przyjemna w dotyku. Nie ma uczucia pieczenia czy ściągnięcia skóry. Przeciwnie, czuć że skóra jest nawilżona a cera promienna. Gdy potrzebuję szybkiego oczyszczenia stosuję ją jako peeling dzięki drobinką, które dobrze złuszczają naskórek. Jak dla mnie najlepsza maseczka oczyszczająca jako miałam.
Cena: 99zł /50ml
Mnie ta maseczka nie przypadła do gustu. Niestety podrażniała moją buzię:/
OdpowiedzUsuńChyba dla tego mi ją oddałaś. Dla mnie jest świetna,ale wiadomo że nie na każdego dział to samo.
Usuń