Kupiłam skuszona opinią na jednym z blogów. Lubię tego typu szminki bo nie trzeba robić poprawek i martwić się,że usta będą zostawiać ślad na np.kubku. W drogerii byłam zachwycona tą szminką robiąc swat'y na ręku. Najbardziej spodobał mi się odcień nr 1 czyli taki czerwonawy.
Szminkę nakładamy aplikatorem jak w błyszczykach. Nie jest to może najwygodniejszy sposób bo konsystencja jest dość płynna i nie problem wyjść po za kontur ust. Kolor na ustach różni się od tego w opakowaniu i to sporo. Ja nakładam 3 warstwy by uzyskać wymagany kolorek. Po nałożeniu czuć nieprzyjemne mrowienie i szczypanie a także chemiczny posmak, ale nie długo. Co do trwałości : jadłam, piłam i szminka wytrzymała jakieś 30min do 1h. Jednak przy namiętnych buziakach znika w mgnieniu oka ;) Lubi podkreślać skórki i wysuszać usta więc lepiej po pomalowaniu ust nałożyć jeszcze jakiś balsam.
Podsumowanie: Bell jest dobra firmą. Kosmetyki odznaczają się niską ceną ( szminka kosztuje 11zł) ale trwałość nie powala na kolana.
A tak prezentuję się na ustach. Przepraszam za kiepski makijaż ust,ale robiony był w kijowym świetle i na szybkiego.
Kolorek ładny, ale trwałość na kolana nie powala..
OdpowiedzUsuńna ustach wygląda super!
OdpowiedzUsuńale na ustach wygląda obłędnie :D
OdpowiedzUsuńcałkiem ładnie wygląda na ustach ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i dziewczęcy kolor, ale firmy niestety nie znam.
OdpowiedzUsuń