Gdyby ktoś mnie zapytał jaki jest mój ulubiony kolor, bez zastanowienia odpowiedziałabym - fiolet. Nie wiem nawet dlaczego akurat ten kolor. Może dlatego że kojarzy mi się z bzem i wrzosem czyli moimi ulubionymi kwiatami, jest też taki tajemniczy... Kolor fioletowy obok brązu najczęściej gości w moim makijażu. Dziś w towarzystwie niebieskiej dolnej kreski.
A po pracy w domu czekała na mnie paczka - niespodzianka od Paczajki. Prezent urodzinowy. Byłam zaskoczona i bardzo uradowana. Nie spodziewałabym się tak miłego gestu od w sumie obcej osoby.
Paczajko bardzo bardzo Ci dziękuję :**
A Was pozdrawiam serdecznie
Bardzo fajne oko ;)
OdpowiedzUsuńJa przy mojej karnacji źle wyglądam z fioletem na oku.
OdpowiedzUsuńAle Tobie przy ciemnych oczach i włosach, świetnie pasuje.
bardzo ładny delikatny makijaż. podobna MI SIĘ I TO BARDZO.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię fiolet na powiekach, śliczny makijaż ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż ;) Super, miło dostać taką niespodziankę ;)
OdpowiedzUsuń