RECENZJA: Yankee Candle "Lilac Blossom" + przedłużenie konkursu

"Bez kwitnie w maju i swoim uwodzącym zapachem zapowiada rychłe nadejście upałów. Lawenda to natomiast aromat najmocniej kojarzący z sierpniem. A raczej – z sierpniowymi wczasami spędzanymi w samym sercu Prowansji. Obie nuty – zebrane w spójnym, uroczym wosku Lilac Blossom – tworzą pomost spinający letnie słońce, powiew ciepłego wiatru i wakacyjne, spędzane na wolnym powietrzu wieczory. Mieszanka bzu i lawendy hipnotyzuje i zachwyca w spójnej całości – łączącej to, co wydawało się być niemożliwe do połączenia."
-goodies.pl








Zawsze gdy ktoś mnie pyta jaki jest mój ulubiony kwiat lub zapach odpowiadam : bez. Gdy tylko przychodzi maj z niecierpliwością czekam aż zakwitną krzewy bzu by móc podziwiać ich kolory i zapach. Obiecuję sobie za każdym razem, że jak kiedyś będę miała swój dom to w ogrodzie będę miała wszystkie odmiany tego krzewu.
Nic więc dziwnego,że robiąc zakupy na goodies.pl do koszyka trafił wosk Lilac Blossoms. Byłam bardzo ciekawa czy producentowi udało się uchwycić ten piękny zapach bym mogła się nim zachwycać cały rok. Jakie są moje wrażenia? Z początku zapach jest trochę duszący i nieprzyjemny, jednak z czasem robi się bardzo delikatny. Czy jednak czuć w nim mieszankę bzu i lawendy?  Czuć i to intensywnie jednak nie jest to taki zapach którego się spodziewałam. Mimo,że jest on przyjemny, delikatny i bardzo świeży to jednak mi bardziej pachnie...odświeżaczem do łazienek...Trochę mnie to rozczarowało.Rozumiem,że nie da wiernie uchwycić aromatu kwiatów ale mam perfumy o zapachu bzu i pachną jak bukiet tych kwiatów a w przypadku tego wosku...no jakbym sobie odświeżaczem Brise psiknęła. 
No niestety, nie powalił mnie ten aromat na kolana. Spodziewałam się zapachu ogrodu pełnego bzów i lawendy a mam odświeżacz łazienkowy w wosku. 








Ps. Pod postem z rozdaniem Wibo pojawił się mały (ale już jakiś) ruch, a na meila konkursowego przyszły prace. Postanowiłam więc przedłużyć lakierowe rozdanie do 
15 czerwca. Mam nadzieję,że znajdzie się więcej chętnych. Serdecznie zapraszam.



Pozdrawiam


Udostępnij ten post

8 komentarzy :

  1. Oj bez ♥ zawsze mi się kojarzy z dzieciństwem bo u babci na wsi co rano na stole lądował świeży flakonik z bzem ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kojarzy się z siostrzanymi zabawami w błocie, robieniem babek i placków z mokrego piasku - bo nad tym błotkiem pochylał się ogromny, pachnący bez.

      Usuń
  2. Do Yankee podchodzę z dystansem. Miałam kilka wosków i tak naprawdę żaden zapach nie powalił mnie na kolana :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapach bzu bardzo lubię, ale myślałam, że ten wosk będzie fajniejszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mi kojarzy sie z domem bo w ogródku rośnie właśnie bez ;) i chociaz nie przepadam za jego zapachem to budzi we nie zawsze pozytywne emocje ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że wosk nie pachnie jak prawdziwy bez, który po prostu uwielbiam! Szkoda, ze tak krótko można się nim nacieszyć...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bez pachnie pięknie, szkoda że nie umieli uchwycić tego zapachu w wosku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki pachnący wosk to świetna sprawa:)

    Gdybyś miała ochotę na małe rozdanko to zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz i zachęcam do dalszej dyskusji.