W Kociołku Rozmaitości nadal królują ptaki. W tamtym tygodniu inspirowaliśmy się najpiękniejszym z nich czyli pawiem, a w tym koliberkiem - najmniejszym ptakiem wśród ptasiego gatunku ale za to jak egzotycznym i barwnym.
Miało być oko,ale zdecydowałam się jednak na usta. Ostatnio brakuje mi weny i nastroju do malowania oczu. Nawet w makijażu do szkoły ograniczam się do cielistego cienia i kreski. Czyżby zimowa melancholia?
U Zakochanej W Kolorach także zostajemy w romantycznej atmosferze - "Na zawsze i na wieczność" czyli ślubnie bez konieczności mówienia sobie "tak" ;)
W tym przypadku poszłam na łatwiznę i wyciągnęłam zdjęcia z sesji zdjęciowej, którą robiłyśmy z koleżankami w wakacje. Miało być ślubnie, no to jest :)
Ps. Jeszcze dziś zapraszam Was na recenzję kosmetyków od marki evree. Warto się nimi zainteresować ;)
Pozdrawiam
Ojj Marlenka się Nam cos rozleniwiła :P Obydwie propozycje ciekawe ;) Ślubniak bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńPo całym tygodniu tyrania po 10h w weekend najchętniej leżałabym do góry pupą i nic nie robiła :P
UsuńZłoto na ustach urocze :)
OdpowiedzUsuńładnie Ci w sukni ślubnej :)
OdpowiedzUsuńZłotko pięknie wyglada na ustach : )
OdpowiedzUsuńŚlubny najładniejszy :)
OdpowiedzUsuńMakijaż ślubny śliczny.
OdpowiedzUsuń